A teraz tak coś o wadach mojego bloga. Powiem tak, prawie pięćdziesiąt postów napisanych, a ja wciąż nie nauczyłam się ładnie pisać. Co mam na myśli? Nie buduję zdań poprawnie. Nie wszystko dobrze się czyta, zdaję sobie z tego sprawę. Ale jak to mówią, nikt nie jest doskonały. Myślę, że z czasem zyskam obserwatorów bo to bardzo miłe czytać komentarze. Ja cenię sobie również gdy ktoś udzieli mi jakichś rad. Napiszę jakieś uwagi. Będę wdzięczna, ponieważ to motywuję - jak już mówiłam.
Wciąż powtarzam o wierze w siebie, powtarzam to sobie jak i piszę o tym tutaj. Ale w życiu realnym nie zawsze to wychodzi. Zdarza się. W ostatnim czasie przeczytałam mnóstwo przeróżnych wpisów, jak uwierzyć w siebie itp. Ale nic nie pomaga tak jak blog Maksa. Najlepszego blogera. Dzięki niemu nauczyłam się wierzyć w siebie, ale jednak czasami są jakieś sprawy kiedy ta wiara zanika. I jednak czujemy tą bezsilność. Ale zawsze trzeba wstać. I próbować. Do końca. Aż nam się uda. Jeśli chcemy zyskać sukces, potrzebny jest wysiłek i wiara w siebie. Nie ma co liczyć na pomoc innych, ponieważ każdy w tych czasach to egoista i martwi się o własny tyłek, że tak tutaj się nieładnie wyrażę.
Najważniejsze jest aby nie żałować niczego. Każdy odważny krok, musi być przemyślany. Nie bójmy się podejmować celów. Odważnych celów. Dzięki temu dużo się nauczymy. Byle by były one z przemyśleniem i wyszły nam na dobre.
Wiara w siebie to podstawa:) Klucz do sukcesu!
OdpowiedzUsuńtak, ja też wróciłam do blogowania z tęsknoty :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy