czwartek, 9 października 2014

44.

I znowu jest coś nie tak. Było za dobrze. A przecież nie może być cały czas lepiej. I musiało być gorzej. Z tylko i wyłącznie mojej winy znów coś jest nie tak. Dość tego. Już nie wiem czy znowu umiem się podnieść. To dla mnie za ciężkie, ciągłe problemy. Jest dobrze z tym z inną rzeczą jest gorzej. Znajdzie się w końcu ktoś kto mnie zrozumie? Co robię źle?

Cały czas jest nie dobrze. I nie potrafię sobie z tym poradzić. Dlaczego? Bo nie mam wsparcia w nikim. W nikim. Człowiek długo sam nie podoła. Może to i lepiej? W końcu każdy się ucieszy, że pewnego dnia mnie zabraknie. Zniknie im piąte koło u wozu. Bo jest niepotrzebne. Bo po co, prawda? Już sama nie wiem co będzie dla mnie dobre. Wiem, że mnie stać na więcej. Wiem o tym. Ale tego nie pokazuje. Dlaczego? Nie mam siły. Nie mam aż tak mocnej wiary w siebie, i kogoś obok, kogoś kto we mnie uwierzy. Jestem beznadziejna i tyle. Dobranoc:)

                        Untitled

3 komentarze:

  1. Super Piszesz szkoda tylko że tak mało Obserwatorów :c
    Dolączamy się :D
    Nasz Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba w siebie wierzyc c;
    http://teenluxy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń